W końcu usiadłam do maszyny.. ależ mi ciężko było się przełamać. Jak mnie dopadnie lenistwo to na długi czas...jednak już jestem i przystępuję do działania:)
Na początek w ramach rozgrzewki zrobiłam trzy prace.
Na początek mały hafcik. A taki prościutki, potrzebowałam zapełnić czymś ramkę którą wygrałam u Joasi:)
Następnie uszyłam trzy misie zawieszki ( są dość spore )
A na koniec z chęci poczucia już wiosny uszyłam kwiatki które "wyrosły" mi w metalowym wiaderku :)
Mam nadzieję że choć trochę spodobają wam się moje prace i zostawicie jakiś ślad po sobie w komentarzu na dole:)
Pozdrawiam i ściskam bardzo mocno
kwiatki są świetne!!
OdpowiedzUsuńPiękny hafty:) Fajnie, że do nas wróciłaś :) Czekam na kolejne dzieła :)
OdpowiedzUsuńMisie superowe:) a kwiatulce słodkie- jak ja już bym chciała wiosnę...
OdpowiedzUsuńTe misie (mi bardziej przypominają kotki bez wąsów;D) są superaśne!:D
OdpowiedzUsuńWiem Joanno że to na koty bardziej wygląda. Wyszły mi trochę niekształtne i nie wiedziałam jak je (to) nazwać hi hi :))wiec zostały misiami
UsuńBo to miśki przebrane za koty ;D Buziaki
UsuńJakie fajne misiaki :) i kwiaty bardzo piękne,chyba wiosna nadchodzi u ciebie :))
OdpowiedzUsuńDla mnie to tez koty :). Są super. Dziękuję za udział w moim candy. Życzę powodzenia w losowaniu.
OdpowiedzUsuńMisiaczki bardzo pomysłowe :-)
OdpowiedzUsuń