Tak jak w tytule postu wpadłam na momencik popatrzeć na wasze blogi i uciekam do swoich spraw:)
Królika którego robiłam przez trzy dni wieczorami (zwykle jeden dzień) . Podobny do mojego poprzedniego jednak tym razem ma różową wstążeczkę i guziczki.
I w sumie toby było na tyle. Nic na razie nie szyję bo przy remoncie nie wiem dlaczego ale nie potrafię.
Postaram się coś wam pokazywać jednak nie będzie to często.
Achhh te śliczne zajączki :D Świetną ma sukienkę podoba mi się ta różowa krata. Cudo! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje królaski są tak słodkie,że chciałoby sie je zjeść ;))) Mam nadzieję,że remont szybko sie skończy :)
OdpowiedzUsuńKolejny uroczy królik.
OdpowiedzUsuńfajne te Twoje króliki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Śliczniutki:))
OdpowiedzUsuńBliźniaczka Panny Izy. ^^ Pozdrawiamy obie i życzymy szybkiego i pomyślnego zakończenia remontu. =)
OdpowiedzUsuńIzuś śliczny króliczek :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
slodki Izus :)
OdpowiedzUsuńŚliczny króliczek :))
OdpowiedzUsuńale wesołe i śmieszne te króliczki, dziekuję za karteczkę z wakacji, pozdrawiam Diana
OdpowiedzUsuń