Postanowiłam że dziś wpadnę do was tylko na chwilkę pokazać wianek który zrobiłam kilka dni temu. Jest skromny i trochę łysawy :) jednak me oko cieszy.
Przypominam że trwają zapisy do końca tego miesiąca na moją herbaciano - kawową wymiankę.
Zapraszam serdecznie
Bardzo ładny :) Mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDlaczego łysawy? Ma dużo świątecznych akcentów a to w zupełności wystarczy aby fajnie ozdobić domowe kąty :) Pozdrowionka ślę! :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo piękny,świąteczny i wcale nie łysawy!!Piękna dekoracja w świątecznych kolorach :)
OdpowiedzUsuńWianek jest bardzo ciekawy:))I taki świąteczny, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńŁysawy? Dziubek, on to wypasiony jest chyba nawet za bardzo, bo teraz minimalizm jest trendy... podobno. ^^ Masz fajnie, bo go masz, a u mnie nic nie wskazuje na to, że będzie, bo mi do niego to tak nie po drodze, że strach. Tutkowy skończyłam. Będę się chwalić lada chwila. =)
OdpowiedzUsuń