piątek, 15 lutego 2013

Walentynkowo

Wiem, wiem walentynki były wczoraj jednak post ten jest konieczny ze względu na wieczną chęć chwalenia się :D Z okazji walentynek pierwszy raz szykowałam kolacje dla mojego M. - jak to mówią "przez żołądek do serca". 
W menu znalazły się purre ziemniaczane, sałatka z rukolą oraz roladki z kurczaka z suszonymi pomidorami i serem pleśniowym. Pycha :) Przepis na roladki wzięłam stąd - tu.


Wiadomo że deser też musiał być - lody z truskawkami na gorąco. Przepis znajdziecie tutaj.


Oczywiście nie mogło zabraknąć wina. Pomimo że uwielbiam czerwone wytrawne tym razem wybrałam białe. Znalazły się też piękne, czerwone róże które ofiarował mi mój luby :)




Porobiliśmy kilka zdjęć, poniżej mały przykład..



                 Pozdrawiam was ciepło i do jutra :) Jutro wyniki mojego candy.

11 komentarzy:

  1. Ale pięknie u Ciebie:))) a co do wina to też uwielbiam czerwone wytrawne:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jaaaakie pyszności!! :) ja w walentynki opychałam się tylko słodyczami :D
    dwa ostatnie zdjęcia bardzo.. twarzowe ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. jak miło , życzę jak najwięcej takich romantycznych kolacji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super:)Cudne są takie chwile i bezcenne:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda pysznie i słodko:) Moc miłości dla Was!
    Ps. jakoś boję się dodawać sera pleśniowego do sałatek...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana zgłodniałam
    same pyszności
    kochajcie się
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy pozostawiony komentarz. Mam nadzieję że jeszcze mnie odwiedzisz bądź zostaniesz już ze mną :)
Pozdrawiam ciepło