Chciałam wam pokazać kaczuchę którą uszyłam dla Malwinki, córeczki Wioli z bloga "Wioletkowy skrawek nieba" w ramach naszej prywatnej wymianki. Resztę moich szyciowych drobiazgów które wysłałam pokaże wam w kolejnych postach. Polubiłam szycie kaczuch dlatego nie raz je tu zobaczycie.
Dziękuję wszystkim za cudowne komentarze, dziękuję nowym obserwatorkom że zechciały ze mną zostać i dziękuję za tak liczny zapis na moją wędrującą książkę :)
Jest śliczna!
OdpowiedzUsuńAle super kaczusia!!!!!
OdpowiedzUsuńSłodka:) I jak jej pięknie w fiolecie:)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się co będzie po kaczkach :) perfekcyjnie Ci te zwierzaczki wychodzą :)
OdpowiedzUsuńno boski jest :))
OdpowiedzUsuńco tu dużo mówić - wpożądku ta kaczucha :)
OdpowiedzUsuńSliczna kaczucha , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje kaczuchy są tak samo słodkie jak króliczki!
OdpowiedzUsuń