Na dniach zrobiłam kolejne trzy naszyjniki - tym razem w kolorze wyblakłego niebieskiego.
Naszyjnik z trzema kwiatami..
Naszyjnik z trochę skromniejszy bo z jednym kwiatem..
Ostatni naszyjnik jest bogatszy o kwiaty, w sumie cały w kwiatach. Z tyłu zapinany na łańcuszek.
Życzę wam kochane udanej niedzieli pełnej słońca :)
fajniusie...super ozdoba na jesień...szkoda, że nie przepadam za naszyjnikami...bo te Twoje naprawdę ładne!
OdpowiedzUsuńŚwietne naszyjniki, ten z jednym kwiatem najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚwietne :-) Pierwszy z trzema kwiatuszkami najładniejszy :-)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, ze pierwszy jest najciekawszy :)
OdpowiedzUsuńA ja chcę zobaczyć modelkę w całości. ^^ Ps. Ja dłubię w dyniach z konieczności pozysku ziaren na przyszłoroczny zasiew. =)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Do mnie najbardziej przemawia prostota - czyli 1 sztuka kwiatuszka wystarczy ;))) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!! Jakoś tak najbardziej spodobały mi się skrajności nr 2 i 3.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania:)
super pomyslowe naszyjniki :)
OdpowiedzUsuńNaszyjniki super! Drugi z jednym kwiatkiem nosiłabym na wierzch do płaszca jako ozdoba :)
OdpowiedzUsuń